Warunki wspinaczki były bardzo trudne, temperatura odczuwalna to 35,55 stopni Celsjusza poniżej zera, do tego silny wiatr. Słowa Marka Bogusza odzwierciedlają pogodę jaką zastali. "Silny wiatr podrywał maleńkie kawałki lodu, które wbijały się w ciało, jak tysiąc igiełek. To naprawdę bolało!! " . Pomimo tego udało się, a w nagrodę za ogromny wysiłek na szczycie przywitało całą grupę piękne słońce:-)

Wyprawę zakończyli wspólnym morsowaniem.

Życzymy kolejnych sukcesów!